Jerycho Różańcowe

W dniach 3 – 10 października w Dekanacie Sokołowskim trwało Jerycho Różańcowe. Miejscem nieprzerwanego, przez 7 dni i 7 nocy, modlitewnego czuwania przed Najświętszym Sakramentem, była sokołowska Konkatedra.



Msze św. odprawiano zgodnie z miejscowym planem i, jak przewidywał program adoracji, co godzinę, z przerwą na Apel Jasnogórski, była odmawiana kolejna część Ró­żań­ca św. oraz inne wybrane modlitwy związane z intencjami Jerycha, a także z daną wspólnotą czy grupą modlitewną.  Określenie nazwy „Jerycho”, nawiązuje do wydarzenia opisanego w biblijnej Księ­dze Jozuego, kiedy to po siedmiokrotnym okrążeniu miasta przez Izraelitów, z kapłanami na czele, w siódmym dniu zostało zdobyte. Natomiast „Różańcowe”, jest powiązane z ob­ja­wie­nia­mi w Fatimie, gdzie Matka Boża powiedziała: „Otrzymacie wszyst­ko, o co prosić będziecie odmawiając Różaniec Święty”. W Polsce, pierwsze „Różańcowe Jerycho”, miało miejsce na Jasnej Górze, kiedy ważyły się losy pierwszej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski.
Termin Jerycha, z woli Bożej, przypadł na pierwszy tydzień października, kiedy wspominamy Matkę Bożą Różańcową, a od 1883 r. przez cały październik, w katolickim Kościele, odprawiane jest Nabożeństwo Różańcowe, podczas którego odmawiana jest cała część Różańca św.,           Litania loretańska i Pod Twoją obronę.
Do Konkatedry, jak w biblijnym Jerychu, z kapłanami na czele, przybywały nawet kilkudziesięcioosobowe grupy wiernych. W poniedziałek w godzinach wieczornych na adorację przybyli  parafianie z Niecieczy. Apel Jasnogórski poprowadził ks. Waldemar Górski.              We wtorek, w dzień, na modlitwie trwali wierni z Czerwonki z ks. Jakubem Buczyńskim. Natomiast w godzinach wieczornych do adorujących dołączyli przedstawiciele z parafii               w Rogowie, a ks. proboszcz Grzegorz Wierzbicki dołączył również do koncelebry podczas sprawowanej Mszy św. i wygłosił Słowo Boże. W środę, w dzień,  modlitwie różańcowej przewodniczył  ks. Zbigniew Średziński z grupą swoich parafian z Kożuchówka. Na wieczorną adorację i Apel przyjechali zaś obaj kapłani i bardzo liczna grupa wiernych z Rozbitego Kamienia. Modlitwie i rozważaniom podczas Apelu Jasnogórskiego przewodniczył wikariusz   ks. Radosław Kalicki. W kolejne dni; czwartek, piątek i sobotę, na adorację połączoną                z modlitwą różańcową przybyli księża z wiernymi z Wyroząb, parafii Miłosierdzia Bożego          w Sokołowie Podlaskim i z Repek. Modlitwom przewodniczyli i poprowadzili Apel Jasnogórski,   w kolejności: ks. Robert Nowaszewski, ks. Paweł Koc i ks. Tomasz Szmurło. Na adorację podczas Jerycha przybyli członkowie Akcji Katolickiej, Odnowy w Duchu Świętym i przedstawicielki zelatorek ŻR z parafii św. Jana Bosko. Swój czas trwania na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem miała Wspólnota Neokatechumenatu oraz Siostry Służki i Salezjanki.  W tzw. ”wolne godziny” Konkatedrę zapełniali członkowie wszystkich miejscowych wspólnot: Akcji Katolickiej, Caritasu, Legionu Maryi, Apostolatu Maryjnego i największa liczba członkowie Kół Różancowych. Ku uciesze wielu osób, w adorację włączyły się także osoby młode, jak miejscowi ministranci czy byli wychowankowie Przedszkola Sióstr Salezjanek. Ostatni dzień i ostatnia, podczas Jerycha, Godzina Miłosierdzia – poprowadzili ją miejscowi Księża i Księża Goście. 
Zapewne, wielu uczestniczącym w tym Wydarzeniu, czas spędzony na wspólnej modlitwie, nie z obowiązku, lecz z chęci bycia blisko Jezusa, przy Najświętszym Sercu Maryi, na długo pozostanie w pamięci.
 Z wielkim podziwem i sercem wypełnionym miłością  patrzyłam na wszystkich przybywających, szczególnie z wiejskich parafii, którzy po całodziennym dniu, niejednokrotnie ciężkiej pracy, opuszczali domostwa, by łączyć się we wspólnej modlitwie i powierzać intencje wspólne, ale zapewne i własne, wierząc, że Matka Boża wszystkie sprawy zanosi do Jezusa.
Pamiętajmy, we wszystkich objawieniach Matka Boża prosi nas, słabych grzeszników, o nieustanną modlitwę różańcową, by pomóc Jej ratować siebie oraz cały świat pogrążony w grzechu. Więc, jak mawiał kard. Stefan Wyszyński „ Zżyjmy się z różańcem tak, abyśmy go stale odmawiali, abyśmy łatwo doń wracali, abyśmy mu poświęcali wszystkie wolne chwile” nie tylko w październiku.