24 marca Dzień Misjonarzy Męczęników

Każdego roku w okresie Wielkiego Postu obchodzimy jeden dzień, który jest preludium zarówno Wielkiego Piątku, jak i Wielkanocy. Jest to Dzień Misjonarzy Męczenników, dzień modlitwy i postu, w którym wspominamy śmierć, ofiarę, okrucieństwo i cierpienie, które dotykają ten świat i jego ludzi. Ale także dzień świętowania, zmartwychwstania, przyjęcia świadomości, że koniec ludzkiego życia jest tylko fazą przejściową.

 
Według danych zebranych przez Agencję Fides w roku 2021 na świecie zginęło 22 misjonarzy: 13 księży, 1 zakonnik, 2 zakonnice i 6 osób świeckich. Ten dzień stwarza niepowtarzalną okazję do wysłuchania kobiet i mężczyzn, którzy poświęcają swoje życie dla Ewangelii; uszy i serca otwierają się na przytłumiony głos ludów uciskanych, których misjonarze spotykają codziennie na drogach świata. Wybór daty nie jest przypadkowy. W dniu 24 marca 1980 roku ks. arcybiskup Oscar Romero został zamordowany w San Salvador przez żołnierzy lojalnych wobec reżimu. Przyczyną męczeństwa „Santo de America” (Świętego Ameryki) była właśnie bliskość z mieszkańcami Salwadoru zmiażdżonymi przez system ochrony elit, który rządził krajem i nadużywał ludu chłopskiego i robotniczego. Arcybiskup Romero stanowczo potępiał wykorzystywanie dzieci do mapowania pól minowych. Podczas odprawiania Mszy Świętej, gdy podnosił hostię podczas konsekracji, został zastrzelony. Zabójca, wysłany przez przywódców politycznych, uderzył w głos tych, którzy w tych mrocznych latach Salwadoru nie mieli głosu. Odpowiedź ludu była natychmiastowa, jasna i spójna na dwóch frontach: wyniesienia El Santo (świętego) do chwały ołtarza, choć tylko w przenośni (papież Franciszek oficjalnie ogłosił go świętym w 2018 r.) oraz podsycania nadziei na lepszy kraj pielęgnując jego pamięć. Zaproszenie wygłoszone przez arcybiskupa w przeddzień męczeństwa do wojska i policji odbiło się echem w tłumie i dziś dociera do nas jako ostrzeżenie o wyzwoleniu: „Błagam, rozkazuję w imieniu Boga: niech ustaną represje!”. Głos męczenników, który jest głosem Słowa, Boga, który uczynił człowieka, by ukazywał swoją bliskość przez kruchość życia, stał się zawsze inspiracją dla wspólnot chrześcijańskich. To nie przypadek, że pierwsi święci Kościoła byli męczennikami, zwiastunami wyzwalającej Ewangelii Chrystusa, filarami wiary, którą głosimy do dziś. Podobnie jak Jezus Chrystus podniesiony na krzyżu, męczennik w swojej słabości, do ostatniej chwili pozostaje wierny otrzymanej od Boga obietnicy: pokoju, sprawiedliwości, nadziei i zbawienia dla wszystkich narodów ziemi. Nawet gdy grób jest zamurowany, ten głos, będący echem twórczego głosu Ojca, nie milczy. Nieustannie kształtuje świat i w eksplozji światła wskrzesza go, nadaje mu nowe życie. Misjonarz-męczennik nie leży w grobie, ale żyje bardziej niż kiedykolwiek w kobietach i mężczyznach, którzy usłyszeli w jego głosie Dobrą Nowinę Pana Jezusa. Przeżywajmy Wielki Post i Wielkanoc jako laboratorium swojego życia, aby doświadczyć całkowitego zawierzenia siebie, aby zmartwychwstać w Chrystusie. Niech misjonarze-męczennicy będą światłem naszej wiary, która wskazuje na Boga, Ojca nowego świata, który nie zna nędzy, głodu, ucisku, dyskryminacji, wojny i niesprawiedliwości, świata, w którym życie w Nim jest pełne i szczęśliwe.